Muszę przyznać, że mam duże problemy z przygotowaniem tej zupy, a raczej z wystarczająca ilością głównego składnika. Nie mogę się po prostu powstrzymać przed podjadaniem/ wyjadaniem dyni tuż po upieczeniu. Aż mi ślinka cieknie na samą myśl o tym słodkim, miękkim, dyniowym miąższu. Dlatego nie mam nic przeciwko zjedzeniu pozostałości wokół skórki i pestek już po wydrążeniu dyni. U mnie nic się nie zmarnuje ;)
Jeśli jesteście fanami dyni i kokosa, to polubicie to słodko-pikantne połączenie. To zdrowa miska zupy z charakterem, która sprawi, że już teraz zaczniecie się uśmiechać.
Składniki:
- 1 dynia piżmowa
- 2 marchewki
- 1 cebula
- 350 ml mleka kokosowego
- 4 ząbki czosnku
- 1 cm kawałek imbiru
- 1/2 papryczki chilli
- 2 liście laurowe
- 1 łyżka proszku curry
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- szczypta płatków chilli + kilka do posypania
- sól i pieprz, do smaku
- olej kokosowy, do smażenia
Przygotowanie:
- Dynię przekroić na pół, położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posypać solą morską i piec w nagrzanym piekarniku około godziny lub dopóki będzie miękka.
- W międzyczasie obrać i umyć marchewki. Przełożyć do średniego garnka, dodać czosnek, imbir, papryczkę chilli oraz liście laurowe. Dobrze przyprawić solą i pieprzem, zalać wodą i gotować na wolnym ogniu około 30 minut, lub dopóki warzywa będą ugotowane.
- Cebule obrać i pokroić w drobną kosteczkę. Zeszklić na oleju kokosowym.
- Wydrążyć upieczoną dynię i dodać do gotujących się pozostałych warzyw. Dodać podsmażoną cebulę, płatki chilli, kurkumę oraz przyprawę curry i gotować około 15 minut.
- Wyjąć liście laurowe i zmiksować zupę na gładki krem. Przyprawić do perfekcji solą i pieprzem. Posypać płatkami chilli na wierzchu.
- Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz