Muszę przyznać, że rzepkę gotowałam po raz pierwszy. Znalazłszy rzepki w moim cotygodniowym pudełku z warzywami, musiałam znaleźć sposób na ich wykorzystanie. Zupa wydała mi się najlepszym pomysłem.
Ku mojemu zaskoczeniu, wyszła naprawdę dobra. Kremowa, delikatna, pachnąca cebulką i kalafiorem... Dorzuciłam do niej pokrojonego na kawałki pieczonego indyka, który został mi z obiadu, ale swobodnie możecie go pominąć lub użyć kurczaka albo innego drobiowego mięsa.
Składniki:
- 6 małych rzepek
- 1 cebula
- 1 mały/ średni kalafior
- 1 pietruszka
- 3 łyżki soku z limonki lub cytryny
- 3 liście laurowe
- szczypta gałki muszkatołowej, kurkumy i chilli
- sol, sol ziołowa i pieprz, do smaku
- 200-300 g pieczonego indyka, lub innego mięsa drobiowego (opcjonalnie)
- masło klarowane, do smażenia
- oliwa z oliwek, do polania zupy
Przygotowanie:
- Rozpuścić 1 łyżkę masła klarowanego na dużej metalowej patelni. Dodać obrane i pokrojone w kawałki warzywa: rzepki, cebulę i pietruszkę. Posypać hojnie solą, solą ziołowa i pieprzem i podsmażyć na patelni aż będą brązowe ze wszystkich stron.
- Dodać pokrojonego kalafiora, liście laurowe i przyprawy. Zalać wodą i gotować na wolnym ogniu aż warzywa będą miękkie, około 30 minut.
- Wyjąć liście laurowe, a resztę umieścić w blenderze (w zależności od pojemności swojego blendera lub malaksera, będzie to trzeba zrobić w turach gdyż wszystkie warzywa mogą się nie zmieścić naraz). Zmiksować na krem.
- Przelać wszystko do średniego garnka i dolać wody tyle, aby zupa była płynna, ale w miarę gęsta. Zagotować i dalej gotować na wolnym ogniu przez 10 minut. Doprawić solą i pieprzem oraz sokiem z limonki.
- Podawać z kawałkami pokrojonego mięsa porozrzucanymi na wierzchu. Polać łyżką oliwy z oliwek. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz